Gdzie był konserwator zabytków? Architektoniczne barbarzyństwo w pobliżu Łazienek Królewskich!

0

Czy w Warszawie przy ul. Lądowej dojdzie do architektonicznego barbarzyństwa w wydaniu władz dzielnicy Śródmieście w Warszawie?

W strefie objętej ochroną konserwatorską, przy ulicy Lądowej, blisko Parku Łazienkowskiego, ma powstać z inicjatywy L3 Development nowoczesny szklany budynek, i to obok historycznych budynków. Pomiędzy nimi (Belwederska 36/38 i Lądowa 1/3) firma deweloperska zaplanowała 17-metrowy szklany budynek apartamentowy, otoczony wodą (wejście po specjalnej trapie), według koncepcji KWK Promes. A że działka jest mała i odległość do Belwederskiej 36/38 poniżej 10 metrów, że budowa nie tylko będzie miała wpływ na widoczność i jasność mieszkań sąsiedniego budynku, ale także na ich wartość (oczywiście in minus), nikt się tym nie przejmuje.

Cała inwestycja została też uzgodniona z Mazowieckim Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków, chociaż urbanistyka zabytkowa i sąsiedztwo Łazienek Królewskich, a przede wszystkim „wepchanie” na siłę i tak zagęszczonego w budynki terenu szklaną bryłą wydawało się od początku rozwiązaniem kontrowersyjnym.

Jak ustaliliśmy, jedno pozwolenie na budowę wydane przez Urząd Dzielnicy Warszawa Śródmieście, uchylił Wojewoda Mazowiecki. Nic to, deweloper ponowił próbę, licząc że może trochę inwestycja się opóźni, ale w końcu uzyska pozwolenie, zrealizuje inwestycję, zarobi niezłe pieniądze, a inni (mieszkańcy przy ulicy Belwederskiej 36/38) no cóż, najwyżej stracą.

– Budynek zepsuje modernistyczne założenie osiedla, które powstało tu w latach 30. Ta inwestycja tutaj po prostu nie pasuje

– mówi Lilianna Krych, mieszkanka budynku przy ul. Belwederskiej 36/38, której wypowiedź cytuje warszawa.naszemiasto.pl

– Już w tym momencie z sąsiadami z bloku przy ul. Lądowej 1/3 zaglądamy sobie w okna. A między nami stanąć ma jeszcze jeden budynek. Ten teren jest na to po prostu za mały. Poza tym, żeby powstał zapowiadany przez dewelopera budynek, drzewa rosnące na granicy działek będą musiały zostać wycięte

– dodaje kobieta.

W całej sprawie dziwi bierność Zarządu Wspólnoty Mieszkaniowej Belwederska 36/38, który przecież powinien ruszyć „niebo i ziemię”, by do tej inwestycji nie doszło. Dziwi też postawa organu konserwatorskiego, który powinien zdecydowanie sprzeciwić się naruszeniu architektury strefy ochrony konserwatorskiej.

Czy komuś uda się zatrzymać to urbanistyczne szaleństwo?

 

Robert Wyrostkiewicz

redaktor naczelny Archeolog.pl

fot. Pixabay.com/Geoportal

Share.

O autorze

Zostaw komentarz