Polscy poszukiwacze wyposażają ochotników do ukraińskiej armii. Za chwilę chłopcy wyjeżdżają na front…

0

Dziś o 19.00 Nasi Lubuscy Ukraińcy wyjeżdżają spod Dużego Tesco „Kaufland” w Zielonej Górze na front. Jeśli masz zalegające buty taktyczne, ciuchy, karimaty, śpiwory, racje żywnościowe, latarki, i inny szpej, który im się przyda, najzwyczajniej PRZYNIEŚ i daj tym chłopcom! – apelował dzisiaj Sławomir Stańczak, znany poszukiwacz skarbów i prezes Lubuskiej Grupy Eksploracyjnej „Nadodrze”.

Detektorysta skierował swoje słowa zwłaszcza do lubuskich poszukiwaczy, survivalowców, leśnych ludzi, zwykłych zbieraczy ‘szpeju’”

„Jeśli masz zalegające buty taktyczne, ciuchy, karimaty, śpiwory, racje żywnościowe, latarki, i inny szpej, który im się przyda, najzwyczajniej PRZYNIEŚ i daj tym chłopcom!”

– napisał lider lubuskich poszukiwaczy na portalu społecznościowym.

„Proszę wszystkich chłopaków z Nadodrza oraz naszych przyjaciół i sympatyków o obecność dziś z fantami o 19.00 pod Kauflandem w Zielonej Górze! Nasz Partner ARPOL z Zielonej Góry, przygotował też produkowane przez siebie wojskowe racje i konserw”

– dodał Stańczak.

Poszukiwacze dodają w rozmowie z Archeolog.pl, że najważniejsze są hełmy. Ich zdaniem to przedmioty często posiadane przez kolekcjonerów, w tym poszukiwaczy. Inne rzeczy (odzież, buty, żywność) jeśli zostaną zebrane w nadmiarze to – jak przekonują pasjonaci historii – zostaną przekazane do Tarnopola.

Robert Wyrostkiewicz

(redaktor naczelny Archeolog.pl, archeolog, muzealnik, poszukiwacz ze Stowarzyszenia Poszukiwawczo-Archeologicznego „Gal”)

Kontakt: amdg2007@gmail.com

Share.

O autorze

Zostaw komentarz