Z Piotrem Kotowiczem, archeologiem z Muzeum Historycznego w Sanoku, rozmawia Robert Wit Wyrostkiewicz.
Robert Wit Wyrostkiewicz: Dlaczego tak jest, że znamy Biskupin, Tum, ostatnio Chodlik, a Sanok z jego być może najbardziej majestatycznymi grodziskami wczesnośredniowiecznymi otaczającymi miasto niemal z każdej strony jest niemal nieznany. Sanok w świadomości społecznej to wciąż jedynie Autosan i Beksiński, a przecież Horodyszcze, Horodna, Zamczysko, to potężne konstrukcje obronne unikatowe i zupełnie wyjątkowe. Czy ten brak promocji to skutek wciąż niezakończonych badań archeologicznych, braku pomysłu na turystykę wczesnośredniowieczną czy zaniedbanie władz samorządowych?
Dalsza część artykułu dostępna
W PRENUMERACIE
Jeżeli posiadasz już konto, zaloguj się: